Od dziesięcioleci obserwujemy na całym świecie drastyczny wzrost liczby osób, których stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu w wyniku przebywania w pomieszczeniach zamkniętych. Przyczyną tego jest tzw. syndrom chorego budynku, który staje się coraz powszechniejszy i groźniejszy dla ludzkiego organizmu. A czy Twój budynek również choruje na SBS?

 

Brak specjalistycznych badań

Zespół dolegliwości, zwanych syndromem chorego budynku (ang. Sick Building Syndrome), zaobserwowano już w latach 70-tych ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych. Niestety, do dziś nie przeprowadzono żadnych konkretnych epidemiologicznych badań pod tym kątem, dających wiarygodną odpowiedź na temat częstotliwości występowania dolegliwości związanych z SBS. Udało się jedynie mniej lub bardziej sprecyzować najczęstsze objawy i skutki chorobowe z tym związane. Są to zazwyczaj bóle głowy, nienaturalne zmęczenie, przygnębienie, zawroty głowy, podrażnienie błon śluzowych oczu, nosa i gardła, mdłości, utrudnione oddychanie, a także objawy skórne (przesuszenie, zaczerwienienie, złuszczanie naskórka) zwłaszcza na twarzy oraz rękach. Objawy SBS ustępują zazwyczaj niedługo po opuszczeniu budynku.
 

Główne przyczyny

SBS dotyczy przede wszystkim biurowców z przestrzeniami open-space, pomieszczeń szkolnych i przedszkolnych, bibliotek, często mieszkań, a nawet, paradoksalnie, pomieszczeń laboratoryjnych oraz szpitalnych. Jako powód występowania SBS podaje się najczęściej:
  • niewystarczającą wentylację,
  • zbyt duże stężenie gazów, pyłów, lotnych związków organicznych oraz związków syntetycznych w pomieszczeniu,
  • pleśnie, roztocza, bakterie i inne szkodliwe dla zdrowia mikroorganizmy,
  • materiały budowlane i elementy wyposażenia wnętrz (np. rozpuszczalniki, impregnaty drewna, związki emitowane przez farby malarskie, azbest, itp.),
  • a także hałas, sprzęt elektroniczny i niewłaściwe warunki klimatyczne.

 

Trudna diagnoza

Niestety, wyeliminowanie SBS z pomieszczeń zamkniętych nie należy do łatwych. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy w konkretnym pomieszczeniu lub zespole pomieszczeń mamy do czynienia z SBS, możemy zwrócić się o stosowane badania oraz diagnozę np. do Instytutu Techniki Budowlanej, Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego oraz szeregu innych wyspecjalizowanych w tym zakresie placówek.
 
W Polsce, jak wynika z obserwacji, do najczęstszych powodów występowania SBS należy m.in. emisja zanieczyszczeń z wykładzin dywanowych, z tapet, z boazerii oraz z mebli, a także zagrzybienie pomieszczeń. Dodatkowym aspektem potęgującym przyczyny pojawiania się SBS jest montaż nowoczesnych, bardzo szczelnych okien w budynkach z wentylacją grawitacyjną. Duże znaczenie w tym przypadku ma również niewłaściwa konserwacja oraz eksploatacja klimatyzacji oraz systemów wentylacji. Zawsze należy korzystać z fachowej obsługi tego typu instalacji.

 

Jak się zabezpieczyć przed SBS?

Nie ma jednej skutecznej metody zabezpieczającej nas przed SBS, jednak można podejmować działania prewencyjne, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia charakterystycznych objawów. Przede wszystkim, należy poprawić skuteczność wentylacji wszystkich pomieszczeń mieszkalnych oraz przeprowadzić fachowy serwis oraz konserwację systemu klimatyzacji, jeżeli takowa jest zainstalowana. Ponadto trzeba pamiętać o systematycznym sprzątaniu wnętrz ze szczególnym uwzględnieniem takich miejsc, jak np. kratki wentylacyjne czy też odpowietrzenia. Wskazane jest również jak najczęstsze wietrzenie pomieszczeń oraz używanie systemów wentylacji i klimatyzacji renomowanych producentów wyposażonych w nowoczesne układy filtrów.
 

SBS kompletnie lekceważone

W Polsce problematyka syndromu chorego budynku jest, jak dotąd, rzadko poruszana, a tym samym słabo rozpoznana. Wynika to przede wszystkim z faktu lekceważenia przez nas charakterystycznych objawów SBS, które uważamy za kompletnie niezwiązane z przebywaniem przez nas w pomieszczenia zamkniętych. Inną kwestią jest zdecydowana dominacja wentylacji naturalnej we współczesnych budynkach, co również ma wpływ na występowanie symptomów SBS i ich słabą rozpoznawalność.