Komisja Europejska (KE) zaostrza swoją politykę działania odnośnie efektywności energetycznej dla Unii Europejskiej (UE) do 2030 roku. KE planuje zwiększenie unijnych działań w zakresie oszczędzania energii w krajach członkowskich.

Przedłużenie terminu

Komisja Europejska przedłuża do 2030 roku wymóg zwiększenia oszczędności energii elektrycznej przez producentów i dostawców z krajów UE. Cel KE po roku 2020 to zmniejszenie emisyjności gospodarki UE o co najmniej 40 proc. względem 1990 roku, zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii do 27 proc., a także zmniejszenie zużycia energii o przynajmniej 27 procent.

Nowe prawo ma zostać transponowane przez państwa członkowskie UE do 31 grudnia 2018 roku.

Według Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, cel 27 proc. jest o wiele mniejszy niż realne możliwości UE. Jak pokazują unijne dane, cel 20 proc. zmniejszenia zużycia energii w krajach członkowskich został osiągnięty już w 2014 roku. Zwiększenie oszczędności energii przez UE do 30 proc. jest kolejnym krokiem w prowadzeniu ambitnej polityki odnośnie efektywności energetycznej, głównie w sektorze budownictwa mieszkalnego oraz obiektów użyteczności publicznej.

Metoda kija i marchewki

Zmiany w dyrektywie unijnej mają przede wszystkim zachęcić do modernizacji starych budynków m.in. pod kątem ich lepszej izolacji, a tym samym ograniczenia zużycia energii potrzebnej do ich ogrzewania czy też chłodzenia. Według dostępnych szacunków, w krajach unijnych renowacji pod tym kątem poddawanych jest zaledwie 1 proc. wszystkich budynków. KE spodziewa się po zmianach legislacyjnych większego zastosowania rozwiązań informatycznych oraz innowacyjnych technologii w celu lepszego i efektywniejszego gospodarowania energią w budynku.

Polska będzie miała również obowiązek uwzględnienia środków poprawy efektywności energetycznej w gospodarstwach dotkniętych ubóstwem energetycznym. Wiosną 2016 roku wdrożono w naszym kraju Dyrektywę w sprawie efektywności energetycznej 2012/27/EU. Weszła ona w życie 1 października tego samego roku. Niestety efektywność energetyczna w Polsce plasuje się wciąż poniżej średniej unijnej. Najwięcej energii w UE zużywają budynki i jest to około 40 proc. zużycia energii końcowej. Ponad dwie trzecie energii zużywane jest na potrzeby ogrzewania oraz chłodzenia obiektów budowlanych.

Jak wynika z wyliczeń Komisji Europejskiej, prowadzenie działań w celu zwiększenia efektywności energetycznej może przynieść wzrost unijnego PKB o 1 proc. do 2030 roku, a więc może zostać wpompowane do gospodarki UE około 190 mld euro oraz przewiduje się powstanie 900 tys. nowych miejsc pracy na terenie całej Wspólnoty. Zwiększenie efektywności energetycznej w UE ma się przyczynić do zmniejszenia importu ropy naftowej oraz gazu ziemnego o 12 proc. w 2030 roku.